Przynęty najczęściej wybiera się w zależności od metody łowienia, a także rodzaju ryby, którą chcemy złowić. Najczęściej stosowane metody to:
– spławikowa – tutaj zwykle za przynętę służą: czerwone lub białe robaki, kukurydza oraz chleb,
– spiningowa – wabikem są blaszki (ich zadaniem jest przypominanie zachowania ryb w wodzie),
– gruntowa – przygotowuje się tak zwane „kanapki” (połączenie robaków z chlebem) oraz ciasto (jego aromat ma przyciągać ryby),
– muchowa – jak sama nazwa wskazuje, wykorzystywane są imitacje much.
Ryby drapieżne najlepiej biorą na miękkie przynęty gumowe: okoń na twistera, a inne na rippera. Oczywiście, każdy wędkarz wybiera (w zależności od swojego doświadczenia i preferencji) to, co najbardziej sprawdza się dla niego. Najważniejsza rzeczą na jaka należy zwrócić uwagę przy zakupie jest jakość gumy – materiał musi być elastyczny, mocny, nie może się kruszyć. Jeśli będą źle dobrane istnieje szansa, że rozpadną się przy pierwszym kontakcie z rybą.
Z kolei zanęta na ukleje może być przygotowana przez nas samych. Jak? Jest wiele sposobów. Jednak najskuteczniejsza wydaje się zanęta przemoczona. Do jej zrobienia potrzebujemy 17 litrowego wiaderka. Należy do niego wsypać odpowiednią ilość suchej mieszanki. Następnie dolać wody. Później powstałą masę przetrzeć przez sito o grubości oczek 3mm. Kolejnym krokiem jest ponowne dolanie wody. Jednakże należy uważać z jej ilością – konsystencja ma przypominać papkę, nie może rozlewać się w dłoniach. Jeśli okaże się, że jest za mało nawilżona, w trakcie łowienia można spryskać ją wodą.
Tekst przygotowany we współpracy z Insel.